Są takie chwile, w których te najbardziej traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa wracają z podwójną siłą, wywołując niepewność,strach, bezradność.
Powodują, że pewne sprawy wyglądają zupełnie inaczej.
Powodują, że pewne sprawy wyglądają zupełnie inaczej.
Tym razem okrutny, przewrotny los sprawi, że młody piłkarz ,choć nie świadomie, zrobi dokładnie to samo co jego ojciec- odbierze życie matce swojego syna, o istnieniu którego nie ma pojęcia. I Choć nie było to celowe działanie, nie chciał przecież zabić, mimo to chłopak zamknie się w sobie, porównując się do ojca, który zabił jego matkę. Trauma z dzieciństwa wróci, czy Kuba będzie umiał kolejny raz się z nią zmierzyć????
Czy uda mu się zapanować nad dziesięciolatkiem, który patrzy jak jego matka umiera i nie może zrobić nic, żeby temu zapobiec. Czy przeżycia z dzieciństwa pozwolą mu dotrzeć do Kacpra i zmienić jego życie???? Jak potoczy się życie piłkarza, który w ciągu kilku dramatycznych chwil musi podjąć decyzję, czy zając się tym dzieciakiem, czy zostawić go na pastwę losu???? i co na to powie jego narzeczona???? pomoże, czy odejdzie od niego????
Tym razem opowiadanie o Kubie. Dlaczego powstało???? Nie wiem, utworzyło się samo z kilku innych opowiadań. Rozdziały będą krótkie, bo taki styl bardziej mi odpowiada, wiec z góry przepraszam. Nie wiem jak często będą się pojawiały rozdziały i kiedy opowiadanie wystartuje z pełną mocą, ale na razie oddaję do waszej dyspozycji prolog. Piszcie kogo informować o nowych rozdziałach.