piątek, 2 sierpnia 2013

3.

W sali położył się na łóżku i zaczął myśleć. 

Dziesięć lat temu był w Sopocie, na zgrupowaniu piłkarskim, poznał dziewczynę o imiemiu Maja. Pochodziła w Częstochowy, rozbawiała go, bo jej marzeniem było zostać strażakiem. 
Przespał się z nią po jednej z dyskotek, na którą wyrwał sie z kolegami z klubu, a ponieważ zgrupowanie sie skończyło, wrócił do domu i kompletnie zapomniał. O cholera. Czy to możliwe, żeby Kacper był jego synem????



z zamysłu wyrwał go telefon

  • Łukasz???? tak wszystko ok, żyję, nic mi nie jest, troche sie poobijałem

  • z Majką???? źle, bardzo źle. Walczy,ale lekarze nie dają jej duzych szans. Łukasz, ona ma poparzone 70% powierzchni płuc, rozumiesz????? ona z dnia na dzień umiera w męczarniach. Przeze mnie umiera. Rozumiesz?

  • Nie pieprz mi tu, gdybym jechał wolniej, nie doszłoby do tego wypadku.



Kuba pokłócił sie z Łukaszem, chociaż ten próbował podtrzymać go na duchu, pocieszyć, to i tak nie rozumiał co Kuba czuje, nie wiedział, co siedzi w jego głowie a fakt, że Majka kona przez niego, i że Kacper może byc jego synem spędzały mu sen z powiek.



  • Boże, Kubuś, co się z Tobą dzieje???? Może ja powiem lekarzowi, żeby dał ci coś na sen – odezwała sie babcia za plecami wnuka – a jak ta dziewczyna????? połozyła rękę na ramieniu Błaszczykowskiego, stojącego przed sala Majki.

  • Umiera babciu, przeze mnie umiera – Kuba miał łzy w oczach.

  • Kubuś, to nie twoja wina, to byl wypadek.

  • To moja wina babciu, gdybym jechał wolniej, gdybym tak nie pędził, nic by sie nie stało.

  • Tego nie wiesz. 

  • Wiem babciu – powiedział z płaczem – gdyby nie musiała mnie wyciagac z auta, nie zaciągnęłaby się tym gorącym powietrzem. Boże, babciu, ona ma dziesięcioletniego synka, któremu ja zabiłem matkę – rozryczął sie jak dzieciak, wtulając w ramię staruszki.

     Starsza Pani głaskała go po głowie, jak małego chłopca. Kuba sam wczesnie stracił rodziców i te wspomnienia teraz wróciły.


4 komentarze:

  1. Świetny rozdział <3
    Kubuś...uspokój się! Będzie dobrze! Ciekawe co na to wszystko Agatka...
    Czekam na kolejny :) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne ;] Naprawdę żal mi Kuby. Musi to bardzo przeżywać, z resztą nie dziwie mu się. Mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie to jest niesprawiedliwe, że on już raz przeżył coś podobnego, a teraz ma powtórkę i ze względu na swoje wcześniejsze doświadczenia, wszystko, co czuje, mnoży się przez dwa.
    Pozdrawiam.
    [kignaczak]

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojeju tak mi szkoda Kuby
    On nie może się obwiniać o ten wypadek
    Musi stanąć na nogi i stać się ojcem dla swojego syna
    Prawdziwym ojcem
    KUBA pokaż że jesteś facetem !
    Ps. Przepraszam że tak późno
    POZDRAWIAM
    WINIAROWA:)

    OdpowiedzUsuń